Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
Nie cofnął ręki, pozwalając na to, by splotła swoje palce z jego. Był to pokrzepiający gest, ale mimo tego nie potrafił podnieść na nią wzroku. Przyznawanie się do własnej słabości nigdy nie było dla niego proste. Ostatnio jednak wyjątkowo często rozplątywał mu się język, przez co opowiadał Holly o rzeczach, o jakich zapewne nawet jej się śniło. Tym razem nawet nie potrzebował do tego alkoholu. Wyjawił jej jeden ze swoich najwiekszych sekretów, o którym wiedziała naprawdę nieliczna garstka osób.
W reakcji na jej kolejne słowa zacisnął zęby, po czym mogła wywnioskować, że średnio wierzył w jej zapewnienia. Nie wynikało to z jego zlej woli, po prostu w tym stanie nie był uwierzyć, że nic nie miało się miedzy nimi zmienić. W zasadzie był pewien, ze Holly będzie teraz patrzyła na niego inaczej i każde jego zachowanie oceniała przez pryzmat choroby. W najgorszym scenariuszu uzna, ze nie chce z kimś takim dzielić życia lub odejdzie w momencie, w którym Tony przekroczy jakaś granice. Znał siebie i wiedział, ze taka chwila prędzej czy później nastąpi. Nigdy nie potrafił być z kimś szczęśliwy dłużej niż przez pare miesięcy. Po upływie tego czasu zawsze szukał powodu do jakiejś kłótni lub innego konfliktu, których częstotliwość wzrastała wraz z upływem czasu.
Dopiero w momencie gdy załamał się jej głos, Tony poczuł nieprzyjemny ścisk w żołądku. Miała być z nim szczęśliwa, a tymczasem znowu sprowadzał na nią same zmartwienia... Nie zdążył jednak nic dodać, bo wdrapała się na jego kolana. Ta bliskość sprawiła, ze wreszcie podniósł na nią wzrok. Zajrzał jej głęboko w oczy, dostrzegając w nich roztrzęsienie, które zdecydowanie nie pomagało mu w zapanowaniu nad własnymi emocjami. - Chciałbym żeby to był tylko zły sen - powiedział cicho, niespiesznie przesuwając wzrok na jej usta, które po chwili delikatnie tracił swoimi, nie mogąc się temu oprzeć.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
Zauważyła po nim, że nie wierzył w jej słowa. Z jednej strony ciężko było się temu dziwić, z drugiej była tego pewna jak niczego innego. Być może, a nawet całkiem prawdopodobne było to, że miało być to dużo trudniejsze dla ich obojga niż myślała, ale nie zamierzała się poddawać. Załamanie głosu wynikało tylko z tego, że także dla niej było to emocjonujące wyznanie, a nie z niepewności, jak pewnie wybrzmiało dla Tonego. Westchnęła tylko ciężko w reakcji na jego brak przekonania, na co nawet nie mogła wiele poradzić.
- Dosłownie zawdzięczam Ci życie. Kilkukrotnie. Myślisz, że tak łatwo odpuszczę i zrezygnuję z Ciebie? - Podciągnęła kąciki ust w dość melancholijnym uśmiechu po tym, jak pocałowała go delikatnie i odsunęła się na możliwie małą odległość, by na niego spojrzeć. Trochę nieświadomie powiedziała sporo więcej niż chciała, ale wydźwięk pozostawał ten sam i miała małą nadzieję, że to wystarczy do przekonania go. -Może i jestem najbardziej wkurwiającą osobą na świecie, ale też najbardziej upartą i nie pozbędziesz się mnie tak szybko - dodała, chociaż w ten sposób chcąc go trochę podnieść na duchu. Wybrzmiewało to pewnie dość lekko i jakby nie zdawała sobie sprawy z tego, co to ze sobą niosło i co ją czekało, ale tak naprawdę chciała choć na chwilę uwolnić go od czarnych myśli. Uśmiechnęła się trochę szerzej i pochyliła się, by jeszcze raz pocałować go. Nie była dobra w mówieniu pokrzepiających (ani w sumie żadnych) słów, a wiedziała, że przynajmniej na jej dotyk reagował pozytywnie.

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
Przygryzł delikatnie wargę, musząc przyznać, ze miała racje, choć nieprzyjemnie mu się słuchało o tym, ze parokrotnie uratował jej życie. Ten argument jednak pozwolił mu uwierzyć w to, ze mówiła prawdę. Lub przynajmniej zacząć myśleć, ze mogla to być prawda, bo jednak całkowite zapomnienie o tym, co stało się w przeszłości, nie było takie proste... Bardzo chciał jej wierzyc w to, ze nigdy go nie zostawi, ale póki co miał inne doświadczenia. Opuszczenia bal się z każdej strony, od dziecka miał z tym duży problem, który z wiekiem zdawał się nasilać, zamiast maleć.
- Obiecujesz? - Zapytał tylko. Po jego minie i tonie głosu mogła odnieść wrażenie, ze wiele to dla niego znaczyło. W sumie nawet więcej niż "kocham", które tak ja przerażało. Dla niego jednak obietnice były znacznie gorsze, głównie dlatego, ze wiele z tych, które otrzymał, zostały niedotrzymane, z czym również miał problem w druga stronę. Mimo to za każdym razem dawały mu swego rodzaju nadzieje, której kurczowo się trzymał.
Miedzy słowami chętnie wymieniał z nią pocałunki, które pierw były bardzo subtelne i krótkie, zupełnie jakby dopiero się poznawali. Z czasem jednak jego apetyt na drobne czułości zaczął wzrastać. Dobrze wiedział, z czego to wynikało. Jeśli nie w słowach, to przynajmniej w gestach mógł doświadczyć od Holly milosci i bliskości, których teraz tak bardzo potrzebował.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
Było jej przykro, że nie wierzył - a przynajmniej tak to według niej wyglądało - w jej słowa, ale też była w stanie to zrozumieć. Wciąż pamiętała, że już raz coś takiego mu obiecała i złamała tę obietnicę, nawet jeśli nigdy nie zrobił jej bezpośrednich wyrzutów z tego powodu. Nie czuła się z tym dobrze, ale też nigdy nie chciała do tego wracać. Dopiero dzisiejsza sytuacja przywiodła jej myśli z powrotem w tamtym kierunku.
- Obiecuję. Wiem, że już raz Cię z tym zawiodłam, ale teraz jest inaczej - dodała od razu, by nie miał szansy podważyć jej słów, co prawdopodobnie w jego stanie i tak było nieuniknione. - Nie tylko uratowałeś mi życie, ale sprawiasz, że mam w ogóle mam dla kogo żyć - serce tłukło jej się w piersi jak oszalałe, sprawiając, że policzki przybrały bardziej różowy kolor. Mówienie takich rzeczy było dla niej niemiłosiernie trudne, ale teraz motywowało ją to, by przekonać Tonego do tego, że dadzą temu radę. Skoro on sprostał jej możliwe, że jeszcze gorszemu zachowaniu po próbie samobójczej, to nie mogła go zostawić teraz samego. Byłoby to nieuczciwe zarówno względem jego, jak i samej siebie.

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
- Wierzę Ci - odpowiedzial, utwierdzając ja dodatkowo w tym, ze dana obietnica miała dla niego olbrzymie znaczenie. Miało to swoje minusy. Mogła być pewna, ze w razie złamania jej lub naruszenia, zrobiłoby się nieciekawie. Wiedziała już z reszta do czego był zdolny. Nie odpuszczał łatwo, a gdy miał złamane serce... Potrafił się posunąć naprawdę daleko.
Słuchając jej, nie odrywał wzroku od jej twarzy, która tego wieczoru mówiła mu o wiele więcej niż zwykle. Zarówno w jej mimice, jak i tonie głosu dostrzegał emocje, których nie było mu dane poznać nigdy wcześniej. Sam natomiast patrzył na nią z takim wewnętrznym spokojem, który powoli ogarniał jego ciało i umysł. Chciał jakkolwiek jej przekazać, jak bardzo to docenia, ze się z nim tym podzieliła i jak bardzo ja kocha, ale ostatecznie zamiast słów postawił na długi, czuły pocałunek, po którym przytulił się do niej.
- W ogóle siebie nie poznaję przy Tobie - wymruczał cicho, mając wrażenie, ze dziś runęła znaczna część muru, jaki wokół siebie budował, a to wszystko za sprawa Holly. Odkrywała w nim emocje, o których już nie pamiętał lub wcale nie znał. - A co jeśli przez to wszystko już całkowicie straciłem pazur? - Zastanowił się na głos, wchodząc na nieco żartobliwie tony, choć jego podejrzenia mogły być jak najbardziej prawdziwe. :lol2:

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
- Cieszę się. Z tego i tego, że w ogóle Ciebie mam - powiedziała i podciągnęła kąciki ust w zdecydowanie śmielszym uśmiechu. Nie brała pod uwagę tego, że kiedyś jej słowa mogą się obrócić przeciwko jej. Nie brała takiej opcji nawet pod uwagę, by go kiedyś zostawić. Z każdym kolejnym dniem tylko utwierdzała się w przekonaniu, że to z nim chciała spędzić resztę swojego życia, jakkolwiek długie by nie było.
Mówiąc to wszystko, miała problem z utrzymaniem z nim kontaktu wzrokowego, ciężko uciekając spojrzeniem czy to na jego usta, włosy, cokolwiek, by rozładować napięcie. Z boku mogło to wyglądać, jakby próbowała go okłamać, ale Tony raczej znał ją na tyle dobrze, by zdawać sobie sprawę, że stały za tym zupełnie inne mechanizmy. Jeszcze nigdy nie otworzyła się przed nim tak jak dzisiaj, co jak na nią było olbrzymim postępem; w dalszym ciągu jednak walczyła ze sobą, bo jakiś cichy głosik w głowie powtarzał jej, że to głupie i nie powinna tego robić. Jednak gdy tylko zdecydował się na długi pocałunek, cała się rozpromieniła, zakładając ręce na jego karku i z przyjemnością go do siebie przyciągając, a następnie przytuliła. Nie powstrzymała się przed tym, by odchylić się do tyłu wraz z nim i położyć się znowu na materacu, z nadzieją, że nie zgniecie jej przy tym pomyśle. :lol:
- Oj już nie przesadzaj - mruknęła w odpowiedzi na jego stwierdzenie, które przywiało na jej twarz jeszcze szerszy uśmiech. Trochę miał w tym racji, ale chyba mogli się zgodzić z tym, że pasowało to obojgu stronom, więc przynajmniej Holly nie widziała w tym żadnego problemu. Co nie przeszkodziło jej w tym, żeby znowu go podenerwować. :lol2: - A kto jest moją kizią mizią? <3 - Zapytała i pogłaskała go po główce jak małego chłopca, którym zresztą był. :lol2:

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
Czując, jak Holly ciągnie go za sobą na materac, bezwiednie podążył za jej sugestią. Ciężar ciała przyjął jednak na swoje ręce, nie chcąc jej odebrać tchu. A przynajmniej niekoniecznie w ten sposób... :lol2:
Jej odpowiedź zupełnie go nie pocieszyła, więc jego mina wciąż pozostawała niemrawa. Dopiero pogłaskanie po głowie i zadane pytanie sprawiło, że uśmiechnął się z wyraźnym zadowoleniem i radością. - A ja <3 - odpowiedział, zachowując się tak, jakby w sekundę zupełnie zapomniał o swoich wątpliwościach. Miał w sobie bardzo dużo z małego chłopca i doskonale o tym wiedział. Co więcej, akceptował to, ale taką wersję siebie pokazywał tylko nielicznym osobom. Nawet przed Holly długo udawał, że jest inaczej, ale prawda była taka, że bardzo potrzebował takich czułości i bliskości, poza tym, że zwyczajnie to lubił.
- Ale nie przyzwyczajaj się za bardzo - zreflektował się po chwili, przynajmniej udając, że stara się odzyskać twarz i trochę wziąć w garść, podczas gdy w rzeczywistości najchętniej zostałby już w tej pozycji, przytulany i głaskany aż do chwili, w której by zasnął, z nadzieją na to, że kolejnego dnia obudzi się już bardziej stabilny. Mogłoby się wydawać, że dzisiejszy kryzys został już zażegnany, ale Tony wcale nie czuł się pewnie.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
Uśmiechnęła się szeroko, słysząc jego odpowiedź, która wywołała u niej krótki śmiech. Odetchnęła z ulgą, widząc, że trochę zeszły z niego emocje, co od razu przełożyło się na to, że i Holly była spokojniejsza. Jej celem było właśnie wywołanie w nim takiej lub podobnej reakcji, by chociaż na chwilę odgonić czarne myśli, które zdecydowanie zbyt długo go dzisiaj męczyły.
Nie przestawała też głaskać go po głowie czy karku, wykorzystując do tego długie paznokcie, które były wyjątkowo przyjemne przy drapaniu po skórze głowy. Wcale nie robiła do tego, by pobudzić włosy do rośnięcia, skądże... :lol: Następnym razem zrobi mu za to pełny włosing, łącznie z wydobywaniem skrętu.
- No tak, w końcu wciąż jesteś silnym, niezależnym samcem alfą - pokiwała głową, na przekór słowom odgarniając mu z czoła włoski jak małemu chłopcu. :lol2: Mógł się przed nią chować i udawać, że wcale nie jest kizią mizią, ale na dobrą sprawą nic to nie zmieniało. Dla niej samej takie leżenie przytulonym też było w zupełności relaksacyjne, szczególnie teraz, gdy wiedziała, że z Tonym było już trochę lepiej. Niewykluczone, że wkrótce znowu miała ją wziąć senność, wzmożona ponownym skupieniem się na filmie, którego połowę i tak przegapili.

/zt

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Odpowiedz